Opublikowano 22 maja 2020

Spożywanie alkoholu jest gorącym tematem przez większość czasu, ale teraz jest to szczególnie istotne. W czasach próby wielu z nas ma ochotę sięgnąć po drinka, by pomóc sobie w relaksie i opanowaniu niepokoju. Może to być jednak śliski temat w kierunku samoleczenia. Istnieje cienka granica między odpowiednim a nadmiernym spożyciem alkoholu.

Wytyczne NHS nakazują, aby nikt nie spożywał więcej niż 14 jednostek alkoholu tygodniowo. To nie jest całkowicie pomocne wskazówki, jak alkohol jest podawany przez puszkę i butelkę, a nie jednostki. Dla odniesienia…

  • Jedna butelka piwa o ABV 5% to 1,7 jednostki
  • .

  • Jeden mały kieliszek wina o ABV równym 12% to 1,5 jednostki
  • .

  • Jedna miarka najpopularniejszych alkoholi wysokoprocentowych to 1,4 jednostki
  • .

.
Uzbrojony w te informacje, stosunkowo łatwo jest sprawdzić, czy przekraczasz zalecane tygodniowe spożycie. Pamiętaj tylko, że 14 jednostek to maksymalna zalecana ilość, a nie wyzwanie do osiągnięcia. Jeśli chodzi o alkohol, mniej znaczy często więcej.

Co więcej, te wytyczne dotyczące spożycia nie zostały opracowane z myślą o upijaniu się. Według oficjalnej terminologii “binge drinking” to 6 lub więcej jednostek alkoholu w ciągu jednej sesji. W przypadku spożywania 14 jednostek alkoholu tygodniowo, spożycie to powinno być rozłożone na kilka dni, które nie następują po sobie.

Teraz możesz – co całkiem zrozumiałe – zastanawiać się, gdzie tkwi szkoda w lekkim przekroczeniu tych limitów. Żyjemy w bezprecedensowych czasach, a my wszyscy musimy zrobić wszystko, co trzeba, aby przejść przez dzień. Jedna na pięć osób przyznaje, że zwiększyła spożycie alkoholu w związku z obecną sytuacją na świecie. Opłaca się być poinformowanym o ryzyku, jednak.

Przede wszystkim nie należy zapominać o tym, że alkohol jest środkiem depresyjnym. Przekroczenie zalecanej dawki 6 jednostek alkoholu w ciągu kilku godzin spowoduje upośledzenie centralnego układu nerwowego, a co za tym idzie – mózgu. Oderwanie umysłu od wiadomości to jedno, ale mogą wystąpić długoterminowe reperkusje, z którymi trzeba sobie poradzić. Możesz doświadczyć poprawy nastroju po pierwszych kilku drinkach, ale ogólnie rzecz biorąc, długotrwały efekt jest daleki od przyjemnego.

Głównym z nich jest rosnąca zależność od alkoholu jako mechanizmu radzenia sobie z problemami. W końcu społeczeństwo powróci do czegoś, co przypomina “normalność”. Jednak wraz z tym powrócą stresy i napięcia życia codziennego. Obejmuje to złe dni w pracy, źle zachowujące się dzieci oraz problemy finansowe i obawy. Traktując alkohol jako emocjonalną kulę u nogi w trudnych okolicznościach, możesz stworzyć niebezpieczny precedens dla ciała i umysłu.

Poza kwestiami związanymi ze zdrowiem psychicznym, alkohol będzie miał również wpływ na płuca – ostatnia rzecz, jakiej każdy z nas teraz potrzebuje. Płuca polegają na maleńkich cząsteczkach włosów, zwanych rzęskami, które wymiatają obcych najeźdźców. Alkohol, podobnie jak palenie, upośledza tę zdolność. Picie w nadmiarze może spowodować znaczne obniżenie odporności i pojemności płuc w ciągu zaledwie sześciu tygodni. Twój organizm może być już zagrożony, a Ty nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Musimy również rozważyć praktyczne aspekty spożywania alkoholu i prowadzenia samochodu. Ograniczenia prawne dotyczące poziomu alkoholu we krwi, w wydychanym powietrzu i w moczu różnią się w Wielkiej Brytanii – w Szkocji obowiązują nieco surowsze limity niż w Anglii, Walii i Irlandii Północnej, zgodnie z innymi krajami UE. Zasadą jest, że dwa kufle piwa lub dwa małe kieliszki wina powodują przekroczenie dopuszczalnego limitu, z zastrzeżeniami dotyczącymi wagi, masy mięśniowej i metabolizmu.

Możesz myśleć, że to ostatni moment, by się o to martwić, ponieważ i tak nie jesteś w stanie nigdzie wyjechać. Jak byś zareagował, gdybyś musiał zabrać ukochaną osobę do szpitala w nagłym wypadku, chociaż? NHS jest bardzo obciążony i może być bardzo długo czekać na karetkę. Nadmierne spożycie alkoholu może pozbawić Cię możliwości samodzielnego udania się na oddział intensywnej terapii.

Istnieje wiele skutków ubocznych związanych z alkoholem, począwszy od poważnego odwodnienia, a skończywszy na bezsenności. To wszystko bez uwzględnienia skutków kaca, który może powodować mdłości, rozstrój żołądka i uderzający ból głowy. Jeśli wybierasz się na wesołe nocne wyjście i czujesz, że możesz spożyć zbyt dużo alkoholu, ponieważ “dobrze się bawisz”, rozważ przynajmniej nawodnienie organizmu. Pij wodę przed wyjściem, przeplataj każdy wypity napój taką samą ilością wody, a po powrocie do domu wypij szklankę wody. Jeśli nic innego, powinno to wyleczyć ból głowy. Może to zwiększyć ilość wizyt w toalecie, ale lepsze to niż odwodnienie.

Alkohol odrętwia mózg i zmysły – na pewno. Może powodować zawroty głowy, omdlenia i omdlenia, nie mówiąc już o głupich decyzjach, gdy jesteś pod wpływem. Może dojść do wypadków, z którymi nie poradzi sobie ani twoje ciało, ani mózg. W zasadzie całe ciało może odczuć skutki nadmiaru alkoholu.

Bardziej niż w jakimkolwiek innym momencie, musimy rozważyć bezpieczne i umiarkowane poziomy spożycia alkoholu. To całkiem zrozumiałe, że każdy może potrzebować odrobiny luksusu w obecnym klimacie społecznym. Nie pozwólmy tylko, by ten luksus przerodził się w dekadencję. W tym momencie historii ludzkości łatwo jest uznać, że w innym przypadku powszechnie akceptowane ilości alkoholu to za dużo.

Nikt nie chce być “imprezowiczem”, ale kontrolowanie spożycia alkoholu jest rozsądne.

 


 

Written by Bev Walton

.
Pisarz o żywności i dietetyk, dietetyk

Od ponad 35 lat jestem szefem kuchni z doświadczeniem we wszystkich rodzajach kuchni, planach dietetycznych, opracowywaniu przepisów, zdrowiu i odżywianiu. Od ponad 10 lat piszę zarówno dla magazynów, stron internetowych jak i ghostwriting dla ebooków, Kindle i w pełni wydanych książek. Ukończyłam studia z zakresu żywienia i dietetyki i współpracuję z restauracjami oraz organizacjami działającymi w sektorze opieki zdrowotnej. Jestem również w stanie wykonać wysokiej jakości zdjęcia tworzonych przepisów. Żadne zadanie pisarskie nie jest zbyt wielkie, i choć specjalizuję się w powyższych, jestem w stanie napisać na każdy temat, który rzucisz na mnie. Członek Gildii pisarzy kulinarnych.

Linkedin Icon